sobota, 3 stycznia 2009

KIM JESTEM?

Nowy Rok przynosi niespodzianki, i mnie też, choć go wcale o to nie prosiłem! Ze wstydu Wam, się nie pokażę! Najpierw pojawiły się (bynajmniej nie we mnie) jakieś wątpliwości, wynikiem których było ustawiczne zaglądanie mi ciągle i przez wszystkich... pod ogon. Z tych wątpliwości zrodziła się zaś myśl, że ja nie jestem Rudolfem a Rudolfiną! Mój koci świat dziś runął! I jak ja mam teraz pisać by wyrazić swą kocią tożsamość, której nie jestem pewny. Jaką formę mam przyjąć, by określić mą płeć. Na szczęscie zawsze można przyjąć, że tak, czy siak- jestem kotem...

Brak komentarzy: