sobota, 28 lutego 2009

JA TEŻ CHCĘ! MAIUUUUU!

Przyszła do nas znów ta pani , która musi mieć też w domu przyjaciela kota. Takie zapachy to ja czuje od progu! Moja pani i pani Ewelina dobrze się bawiły, więć ja też chciałem w tym filmie wystąpić!

No proszę nakręćcie film o mnie...

Trzeba jakoś je przekonać!

COŚ NA POCIECHĘ!

No, takie zestawy to co innego. Są w stanie udobruchać każdego kotka. Nawet jak mleko z nieba okaże się jakimś tam bezwartościowym śniegiem, to chociaż jest coś na pociechę!
Pocieszacz

I jest kolejna myszka...

piątek, 27 lutego 2009

OBCY II


I co teraz się mnie boicie?

wtorek, 24 lutego 2009

PRZYWITANIE

Pan wrócił do domu! Biegnę co sił w łapkach, by go przywitać. Pan będzie zadowolony, a mnie uda się, dzięki temu,wejść mu na głowę!

niedziela, 22 lutego 2009

A CO TO ZA PYSZNOŚCI?

Moja pani upiekła jakiś jabłecznik. Co z tego, kiedy ze mną nikt nie chce się podzielić:(?

Ja też chcę spróbować!

sobota, 21 lutego 2009

ROZCZAROWANIE

I co? I to niby miało być to mleko w proszku? Białe to jest, ale zimne i smakuje jak woda. Ohyda!


Też mi mleko!

Dość tego spaceru!

Rozczarowanie:(

niedziela, 15 lutego 2009

DLA SPOSTRZEGAWCZYCH

Gdzie jestem?

CUD Z NIEBA!

To chyba najpięknieszy dzień w moim życu. Doczekałem cudu! Słyszałem o tym, że kiedyś leciała manna z nieba, a dziś z nieba spadło mleko w proszku. Mniam!

Mleczny cud

Ale będzie jedzenia!
Tylko jak doświadczyć tego cudu?

KOCIE DUCHY

Dom nawiedziły kocie duchy! Miauczy mi tu coś za uchem, pojawia się niewiadomo skąd. Chyba długo tu nie zabawię. Brrr...

Słyszę cię!

Gdzie jesteś?

Tego już za wiele!


Mam pietra!

Tu przeczekam to "nawiedzenie".

sobota, 14 lutego 2009

WALENTYNKI MAM W NOSIE!

A ja nie mam pani swojego serca i póki co w nosie mam te Walentynki!

czwartek, 12 lutego 2009

SEZON NA MISIA

Scena z fimu "Sezon na misia".
W roli głównej: ja- kot;)
Rola drugoplanowa: miś.

wtorek, 10 lutego 2009

NARZĘDZIE PRACY

Chciałem się załapać do pracy, więc postanowiłem od razu stać się lewą ręką szefa, bo szef tak zwanym mańkutem jest;)Na pewno będę użytecznym narzędziem pracy.






sobota, 7 lutego 2009

FOTEL SZEFA


O fotel szefa wolny!!!

I kto jest teraz szefem?

piątek, 6 lutego 2009

POD PRYSZNICEM

W wannie się nie udało, ale tutaj jest bezpiecznie. Biorę prysznic. Bezpieczny prysznic, bo suchy...


LEKCJA ZACHOWANIA SIĘ PRZY STOLE

Zapamiętałem, że po pierwsze, że na stół się nie wskakuje, po stole się nie chodzi , ale grzecznie przy nim siedzi. Czeka się, aż zostaną podane potrawy, godpodarz usiądzie i można zaczynać jedzenie. Tylko jak to było? Po lewej łyżka, po prawej widelec, a może po lewej łyżka, po prawej łyżka? Nie dla kota takie lekcje!

Po prawej łyżka, po lewej łyżka...

czwartek, 5 lutego 2009

REBUS POLITYCZNY...

Wiecie kto to? to PALIkot;)


ROSNĘ JAK NA DROŻDZACH

W domu zrobiono ciasto na chleb. Nie, nie do wypieków to ja się nie nadaję!Ale drożdze skosztować- dlaczego nie?A potem dziwią się, że rosnę jak na drożdżach;)


NOWA ZMYWARKA

Dlaczego mnie ciągle gonicie jak wskakuję na stół, albo zlewozmywak?!Czy Wy nie wyczuwacie moich dobrych intencji?. Ja jestem lepszy jak zmywarka! Szybki, ekonomiczny, ekolologiczny i wszystko działa z obustronną korzyścią!




NIEUFNOŚĆ?

Moja pani to mi niedowierza:( Ciągle zagląda do pokoju i odsuwa mnie od Mikołajka myśląc, że zrobię mu coś złego. Jak można w ogóle doopuszczać do siebie takie myśli! Leżę cichutko jak myszka (mhm...ale mi się określenie na koci język rzucił0), pilnuję, dobrą energię przekazuję i ja tego chłopczyka po prostu kocham. A Wy mi wierzycie? Sami zobaczcie!

Śpię obok Mikołajka

Grzecznie sobie leżę
I kocham tego chłopczyka. O,tak mocno!

PRETEKST

Muszę się położyć i przespać, bo głowa mi pęka...

REBUS

+ LET

=


KOTLET;)

środa, 4 lutego 2009

W PIERWSZEJ MINUCIE

Nie każdego w domu witam przyjaźnie. Czasem sobie pofukam na nowych , bo niech wiedzą, że ja domu pilnuję. Ale koleżanka mojej właścicielki- Magda pozowliła mi sie obwąchać, a nawet sprawdzić zawartość swojej torebki. Jak można kogoś takiego nie polubić w pierwszej minucie? No a potem pojawiły się nici, jakieś kłębuszki, kartki, gazetki, więc ulokowałem się w pobliżu, by nie przegapić dobrej zabawy.

Błysk w oku, ale teraz torebka już zamknięta:(

Czy Magda pokazała pazurki?

wtorek, 3 lutego 2009

WITAM SĄSIADA!

Jak dobrze mieć sąsiada! Czasem spotykamy się na ploteczkach. Ferdi opwiada mi co usłyszał jak był na spacerze ( mnie nie wyprowadzają na spacery), a ja jemu co działo się w bloku podczas jego nieobecności. Wiadomo już kto nam rano spać nie daje swoim ujadaniem i kto trzaska drzwiami, że aż z naszych misek woda się wylewa. Trzeba mieć baczenie na to, co się wokół dzieje i w razie czego zawiązać Komitet Obrony Lokatorów.

Witam sąsiada!

I co tam słychać sąsiedzie?

Do zobaczenia!