wtorek, 31 marca 2009

sobota, 28 marca 2009

STREFA KIBICA

Że niby dziś jakiś mecz jest? No i co z tego? Wiele krzyku o nic. Lata wielu samców po trawie za piłką, a tak opieszale, że nawet mały kot by się szybciej z tym uwinął. Zwłaszcza niemrawi w tych biało- czerwonych strojach. Biega to tak jakby chore było, piłka ucieka.. I czym się tu zachwycać?

A ten tak kibicował...

że ze skarpetek wyskoczył!

Ja tam wolę pospać!

piątek, 27 marca 2009

JA CHCĘ NA KOCIE PLOTKI!

Znów te nitki, igły poszły w ruch i jak tu siedzieć spokojnie? Znalazłem sobie najwyższy, trochę ruchomy punkt, by wszystko mieć na oku. Potem dostałem się do torby wypełnionej kłębkami i wyczułem zapachy jakiejś mojej kociej koleżanki. Chciałem do niej wpaść na odwiedziny, ale nie chcieli mnie zabrać.


No, weź mnie na kocie plotki!

Ja tu tylko śpię!

Proszę!!!!

A teraz się Wam schowam!

niedziela, 22 marca 2009

MRUCZOŁEK

Stanisław Szydłowski.
MRUCZOŁEK

Koty i kotki,
duże i małe,
szare i bure,
i całe białe,

w łatki i w ciapki,
i czarne kruczo
wszystkie na świecie -
mruczą.

Mruczą i mruczą
koty i kotki.

Czym one mruczą?
Co mają w środku?
Kotów mruczenie
wciąż ktoś uczenie
chciałby wyjaśnić
mi.

Po co?

Ja wiem, że w środku
każdego kota
jakiś mruczołek
tkwi.


sobota, 21 marca 2009

GDZIE JEST KOT?

Że niby mnie nie ma, że ciągle gdzie włażę. Ja schodzę Wam z drogi i idę pospać! I po co ta cała grupa poszukiwawcza?

Ale o co chodzi?

I co to za wielkie poszukiwania? Pospać w spokoju nie dadzą!

środa, 18 marca 2009

ŚWIĘTY PATRYK - PATRON DOBREJ ZABAWY?

Moja rodzinka świętowała przy piwku sławiąc imię niejakiego Patryka. W Irlandii nigdy nie byłem, nie mam tam nawet dalekich kuzynów, ale na zabawę zawsze znajde czas! Zielony cylinderek od świętego Patryka to klucz do dobrej zabawy!

niedziela, 15 marca 2009

A POTEM...NOSILI MNIE NA RĘKACH!

No,a po tej kąpieli potem nosili mnie na rekach!

JAK CIEKAWOŚĆ PRZYWIODŁA MNIE DO ZGUBY...

Ta notatka pojawia się jako ostrzeżenie dla innych kotów. Najpierw zainteresowałem się paciorkami srebrnych kropelek, a potem nim zdążyłem miauknąć...czekała na mnie zguba zwana kąpielą.

Ciekawość

Kot w tarapatach

Ratunku!

Brak sił by uciekać

Wszystko mi jedno...

Czy jeszcze kogoś to śmieszy?

Widać jaki jestem zły?

Obraziłem się!

TRZEBA ZROBIĆ DRAKĘ!

Próbowałem dziś wyjaśnić małemu, że grzecznym się być nie opłaca. Trzeba czasem jakąś drakę w domu zrobić, ale jakoś nie chciał do paktu przystać. Zadarł nosa do góry i grzecznego struga! Takiś Ty! To ja za nas dwóch taki raban zrobię, że i tak się nikt w tym nie połapie!

piątek, 13 marca 2009

DLA LUDZI I KOTÓW O MOCNYCH NERWACH

Co to była za akcja! Jeszcze mi serce wali na myśl o stoczonej walce. Kryptonim akcji: deratyzacja! Pojawił się nagle, niewiadomo skąd, ale zło i imię miał wypisane na ...( w każdym razie rozpracowałem, że w swoim światku znany musi być pod pseudonimemm "Siwy", albo "Ikea") Czuć było, że jeszcze do niedawna przebywał wśród wielu sobie podobnych. Nie było na co czekać! Teraz przebieg i opis z akcji tylko dla ludzi i kotów o mocnych nerwach!

Capnąłem Siwego za łeb

Potem on próbował dorwać mnie

Nagle zaatakował

Ratuj się kto może

Nie dawałem za wygraną

i w końcu poległ!

Teraz trzeba oczyścić teren. Akcja: "deratyzacja" zakończona sukcesem!

czwartek, 12 marca 2009

CHCIAŁEM PANIĄ PROSIĆ O RĘKĘ

Taki spokojny, milutki wieczór, więc powolutku, niezbyt nachalnie przytuliłem się do mojej pani. Ludzie mówią, że w tych sprawach trzeba być delikatnym i romantycznym. Sprawdziłem jeszcze czy pierścionek jest! A potem... nieśmiało, prawie niesłyszalie poprosiłem moją panią ...o rękę. I oddała mi! Teraz jest bezpiecznie i zapowiadają się same dobre, kocie sny.

Chciałem panią prosić o rękę!