Zapamiętałem, że po pierwsze, że na stół się nie wskakuje, po stole się nie chodzi , ale grzecznie przy nim siedzi. Czeka się, aż zostaną podane potrawy, godpodarz usiądzie i można zaczynać jedzenie. Tylko jak to było? Po lewej łyżka, po prawej widelec, a może po lewej łyżka, po prawej łyżka? Nie dla kota takie lekcje!
Po prawej łyżka, po lewej łyżka...
piątek, 6 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz