Okazuje się, że mały człowieczek zamieszkuje w drugim pokoju. Wybrałem się tam na przechadzkę. Pozwolono nam się przywitać. Mikołaj, a może Mikołajek leżał w łożku, bo sie przeziębił. Nie wiem, kto na kogo zaglądal z większym niepokojem, ale łapka z łapką została przybita!Chyba się dogadamy!
Ale tu mięciutko i cieplutko!
Łapka z łapką została przybita
Chorowitek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz