niedziela, 7 grudnia 2008

O PORANKU!

Rankiem wszyscy promienieli. Głaskali mnie i tulili, chwaląc za spokojną noc. Czemu miałaby być niespokojna?Mnie tam nikt nie budził, chociaż przeszkadza mi trochę czyjeś chrapanie. Należy zbadać czyje...Potem było śniadanko i deserek. Mniam serek z pokrywki- to lubię!





Brak komentarzy: