Rankiem wszyscy promienieli. Głaskali mnie i tulili, chwaląc za spokojną noc. Czemu miałaby być niespokojna?Mnie tam nikt nie budził, chociaż przeszkadza mi trochę czyjeś chrapanie. Należy zbadać czyje...Potem było śniadanko i deserek. Mniam serek z pokrywki- to lubię!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz