"Zielony" działa mi na nerwy. Wszedzie się panoszy. Dość tego! Postanowiłem stoczyć walkę i ustalić granice mojego terytorium. Najeżyłem grzbiet, przyjąłem odpowiednią postawę i bez ostrzeżenia ruszyłem na przeciwnika.
Dość tego!
A masz!
niedziela, 14 grudnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz